Ostatnie dni są owocne dla Frankowskiego. Wywalczył z Lens miejsce w Lidze Europy, strzelając jedną z bramek w decydującym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Sevillą (2:1). Został wybrany wówczas piłkarzem meczu.
Polski piłkarz był bardzo aktywny w sobotnim meczu z Reims, miał ponad 60 kontaktów z piłką. Dziennik "L'Equipe" wyróżnił go za grę w obronie, miał aż dziesięć odbiorów, najwięcej ze wszystkich piłkarzy w tym meczu. Gazeta przyznała Frankowskemu notę "7" w skali 1-10. Zagrał 88 minut.
To drugi raz w tym sezonie, kiedy Frankowski pojawił się w 11 kolejki Ligue 1 w "L'Equipe". Wcześniej znalazł się tam dwa tygodnie temu za sprawą dubletu w meczu z Olympique Lyon (3:2).
Wygrana z Reims była dla Lens 11. ligowym spotkaniem z rzędu bez porażki. Ostatnio stracili komplet punktów na własnym podwórku w starciu z Metz (0:1) ponad trzy miesiące temu.
Dzięki tak dobrej serii udało się zbliżyć do czołówki. Lens jest na siódmym miejscu w tabeli z dorobkiem 26 punktów. Tyle samo ma bezpośrednio będący przed klubem Frankowskiego Olympique Marsylia. Do miejsca dającego prawo gry w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów Lens traci dwa punkty, a do podium cztery punkty.
Przemysław Frankowski ma ważny kontrakt z RC Lens do końca czerwca 2028 r. Transfermarkt wycenia Polaka na dziewięć milionów euro. W tym sezonie strzelił trzy gole i zanotował trzy asysty w 19 meczach (Ligue 1 i Liga Mistrzów). W całej swojej historii stu występów dla Lens zdobył 14 bramek, asystował 11 razy.