Wczoraj minister zdrowia wyraził nadzieję, że dziś zakończy się protest pielęgniarek. Zbigniew Religa liczy na podpisanie porozumienia z protestującymi. Minister zdrowia ma w południe przedstawić swoje propozycje rozwiązania sporu premierowi. Później spotka się z pielęgniarkami. Te zapowiadają, że nie zakończą protestu jeśli w tym roku nie dostaną podwyżek.
Kolejna noc w "białym miasteczku" minęła podobnie jak kilkanaście poprzednich, dziś jednak nastroje wśród protestujących są nieco lepsze niż zazwyczaj. Jak mówią pielęgniarki, po wczorajszych rozmowach z ministrem zdrowia Zbigniewem Religą, pojawiła się bowiem iskierka nadziei na zażegnanie konfliktu z rządem. Pielęgniarki dodają, że wcześniej takiego "światełka w tunelu" nie było.
Pielęgniarki zapewniają, że natychmiast popodpisaniu porozumienia z rządem zlikwidują one "białe miasteczko", bo jak twierdzą pobyt tutaj jest dla nich upokarzający.
Protestujący wątpią jednak w to, że już dziś dojdzie do zakończenia manifestacji przed Kancelarią i podpisania porozumienia. Jednakże pielęgniarki liczą na to, że negocjacje pójdą już o wiele sprawniej. Wyraźnie widać bowiem, że stanowisko rządu jest nieco bardziej miękkie.