Dyskusja:Carl Sagan
Książka Sagana pt. "Kontakt" jest plagiatem (rozszerzoną wersją ??) wydanej wczesniej, również po polsku, zdaje mi się, że ok. 1974-76 r. książki innego autora. Nie pamiętam autora i tytułu, niestety, ale wiem, gdzie mogę tę książkę znaleźć (lokalna biblioteka publiczna) i postaram się to zrobić.
Mam "Kontakt" w domu (wyd. 1991, EXbooks, Bydgoszcz) i nie widze, aby Sagan napisał gdzieś, że korzystał z pomysłów innych autorów, więc sądzę, że to jest plagiat.
Więc doprowadź sprawę do końca, to może być ważne. Co to za dzieło? Z wyznań rosyjskiego akademika Golicyna wynikałoby że nie jest to jedyny plagiat Sagana, ale trzeba sprawdzać żeby kogoś nie skrzywdzić na forum ogólnym. I tak go bezwzględnie udupiono (obojętne, czy słusznie czy nie). Porównaj [1] (Golicyn) z [2] (Sagan). 83.6.170.112 (dyskusja) 16:30, 30 lis 2008 (CET)
- Jaki plagiat? Pomijając już fakt, że "Kontakt" traktuje o jednym z najbardziej wyeksploatowanych motywów science fiction (czyli tytułowym kontakcie z obcą rasą), to np. pomysł wormhole'a jako sposobu podróży międzygwiezdnej został opracowany przez fizyków właśnie na potrzeby ksiażki Sagana. Co do zeznań "rosyjskiego akademika", nie widzę tam żadnych wzmianek o "plagiacie", co najwyżej o pracy obu naukowców nad tymi samymi zagadnieniami (klimatem Marsa i "zimą nuklearną"). 83.11.123.64 (dyskusja) 13:21, 25 gru 2008 (CET)
- Na pewno Sagan i Golicyn:
1. Pracowali w tym samym czasie nad tymi samymi problemami (Mars, Wenus itp.). 2.Nie wiem w jakim stopniu w USA, zapewne też, ale w ZSRR wiele aspektów tej tematyki było tajne ze względu na nowoczesne technologie i zimną wojnę. Wyścig trwał i w kosmosie. Związek Radziecki informował opinię światową tylko o sukcesach, o niektórych porażkach wiadomo dopiero dziś. 3. Golicyn i Sagan znali się i kontaktowali ze sobą co najmniej od 1971 roku, a zapewne dużo wcześniej. 4. Golicyn wyraźnie pisze że wspomagał Sagana tłumacząc mu jak krowie na miedzy różne zjawiska które on już miał dawno opracowane (nie musimy w to wierzyć bezkrytycznie). 5. Sagan nigdy nie cytował Golicyna, współpracowali formalnie dopiero po 1983 roku. 6. Golicyn był zaufanym człowiekiem władzy radzieckiej, bo swobodnie wyjeżdżał na Zachód i to praktycznie od początku swojej kariery. 7. O ile dobrze zrozumiałem historię misji Mars 3 i Mariner 9, Golicyn musiał korzystać z danych Marinera 9, bo Mars 3 szybko przestał działać po wylądowaniu.
- Z tego wszystkiego wynika że żaden z nich nie mówi wszystkiego i co najmniej jeden z nich kłamie.
83.5.193.245 (dyskusja) 01:58, 23 sty 2009 (CET)
- Nie jest niczym niezwykłym, że dwóch naukowców w tym samym czasie pracowało nad tymi samymi problemami. Tym bardziej nie jest dziwne, jeśli jeden z nich odwoływał się wyników drugiego, albo proponował drugiemu podjęcie badań nad jakimś zagadnieniem. Golicyn nie mówi, że "wspomagał Sagana tłumacząc mu jak krowie na miedzy różne zjawiska", lecz że Sagan poprosił go o zajęcie się problemem marsjańskich burz pyłowych. Nieprawdą jest, jakoby Sagan "nigdy nie cytował Golicyna" - patrz np. artykuł Sagana, Toona i Gierascha z 1973. W dalszym ciągu nie widzę, gdzie Sagan cokolwiek splagiatował, albo gdzie Sagan lub Golicyn kłamali.89.76.65.37 (dyskusja) 23:53, 29 sty 2009 (CET)